SĄDECKIE WĘDRÓWKI CZWARTOKLASISTÓW

  • Drukuj

    wyciecz.kl415 27 października nie zapowiadał się zbyt zachęcająco, ponieważ od samego rana cała okolica była spowita gęstą, ciężką mgłą, a powietrze było zimne i ostre. Na szczęście nie zniechęciło to naszych dzielnych czwartoklasistów, którzy punktualnie zjawili się w budynku naszej szkoły, aby wspólnie wyruszyć na wycieczkę do Nowego Sącza.

     Nasz wyjazd rozpoczął się w autobusie kursowym nr 17 i pomimo dużego tłoku, w miłej atmosferze dojechaliśmy do Rynku. Pierwszym punktem na trasie naszego wyjazdu był pomnik papieża Jana Pawła II, przy którym wszyscy zaśpiewaliśmy pieśń o naszym Ojcu Świętym, pomodliliśmy się oraz zapaliliśmy znicz.

     Kiedy ratuszowy zegar wybił godzinę 9.00, nadszedł czas na najbardziej wyczekiwany moment, którym była wizyta w LaserShot. Wybór tego miejsca okazał się być strzałem w dziesiątkę- wszyscy byli zachwyceni atmosferą w jakiej odbywała się gra oraz życzliwością gospodarzy, którzy służyli dobrą radą i cennymi wskazówkami. Wszyscy uczniowie bardzo wczuli się w tę grę

drużynową i zaciekle próbowali doprowadzić do wygranej swojej drużyny. Ostatecznie wygrała drużyna Darii, ale każdy z uczestników został nazwany zwycięzcą przez sędziów, którzy nagrodzili dyplomami i medalami wszystkich uczniów.

     Zmęczeni, ale bardzo zadowoleni, wyszliśmy na zewnątrz i tutaj okazało się, że mgła opadła i czekało na nas jesienne słońce. W ciepłych promieniach słonecznych przeszliśmy na ruiny zamku, które pięknie prezentowały się wśród pożółkłych liści. Pani Czesława Gadzina, która towarzyszyła nam podczas wyjazdu opowiedziała uczniom niezwykle ciekawą historię tego miejsca. Potem zrobiliśmy kilka pamiątkowych zdjęć w tym malowniczym otoczeniu i udaliśmy się do Sądeckiego Parku Etnograficznego.

     W Skansenie czekała na nas pani przewodnik, która w bardzo ciekawy sposób oprowadzała nas kolejno po: domu Sołtysa, chałupie ubogich ludzi, chałupie zielarki, dymnej chacie, domu posła, szkole z pierwszej połowy XX wieku, przepięknym dworku, cerkwi, kościele Świętych Piotra i Pawła i na samym końcu - zagrodzie Lachów Sądeckich. Nasi uczniowie byli pod ogromnym wrażeniem różnic między tym, jak żyło się około 100 lat temu, a tym, jak żyjemy dzisiaj. Niejednokrotnie mieli problem z tym, aby odgadnąć, do czego służyły niektóre przedmioty z dawnych czasów, ale udawało im się również udzielać trafnych odpowiedzi. Uroku naszemu spacerowi po Skansenie dodawał cudny jesienny krajobraz- żółte, pomarańczowe i rude liście szeleściły przyjemnie pod naszymi stopami, a słońce delikatnie nas ogrzewało. Po ponad dwóch godzinach zwiedzania tego przepięknego miejsca, z żalem wróciliśmy do busika, który zawiózł nas z powrotem do Librantowej.

   Czwartoklasiści z pewnością na długo zapamiętają tę wycieczkę (już złożyli „zamówienie” na kolejną w to samo miejsce) ponieważ była ona bardzo ciekawym połączeniem pewnej dawki rozrywki z dozą nauki o dawnych czasach. Opiekę nad uczniami sprawowały wychowawczyni klasy IV- Kamila Ogorzałek oraz Nasza Niezastąpiona Pani Czesława Gadzina.