Artykuły

Durbaszka 2019

"Gór mi mało i trzeba mi więcej"
[Dom o zielonych progach] 
Zeszłoroczny maj nie był wymarzonym czasem, by odbyć wycieczkę górską. Załamanie pogody przekresliło plany dwóch klas, które z utęsknieniem wyczekiwały dwudniowego pobytu na łonie natury. Odpowiednia motywacja i chęci skłoniły wychowawczynie do przełożenia wycieczki na inny, na pewno lepszy, termin. I w końcu się udało... wrześniowe promienie słońca przywitały młodzież w Jaworkach- skąd rozpoczęła się górska wędrówka. Temperatura nie rozpieszczała, ale za to widoki rekompensowały wszystko...
Dwa dni... zajęcia na świeżym powietrzu... a wszystko pod bacznym okiem organizatorów- przedstawicieli Strzelców, którzy pokazali uczniom na czym polega wojskowa dyscyplina... Zaczęło sie od ścielenia łóżek... niby prosta czynnosć, a jednak... powodowała przyspieszone bicie serca, gdy sparwdzano poprawność wykonania zadania... Kolejnym etapem była musztra, zapamietanie komend i stosowanie się do nich w wyznaczonym czasie... Ale to nie jedyne ciekawe pomysły, jakie mieli nasi opiekunowie grupy. Strzelanie z łuku, a także do puszek oraz  rzut granatem (uspakajmy- był calkowicie bezpieczny:)), to tylko początek atrakcji na Durbaszce. Tuż po wspólnym pieczeniu kiełbasek, można było udać sie na zasłużony prysznic, ale uwaga... czterominutowy... oczywiście nasi dzielni uczniowie i z tym  nie  mieli najmniejszego problemu. Co ciekawe, przez dwa dni,  młodzież miała czas na integrację i wspólne działania, które pozbawione były dostępu do internetu. Pod koniec wycieczki już nikt nie miał wątpliwości, że był to doskonały pomysł. Teraz tylko pozostało zaczekać na pamiątkowe zdjęcia w stroju wojskowym, które zostaną przesłane do szkoły.
Ciekawą formę wypoczynku zorganizowały swoim uczniom wychowawczynie, Panie: A. Sus i K. Kania. Opiekę nad młodzieżą sprawowała także I. Szlag.