Artykuły
Wycieczka w góry? Koń by się uśmiał….
- Szczegóły
- Utworzono: 19 czerwiec 2015
- Paulina Zarzeka
- Odsłony: 5717
Tytuł naszego artykułu nie jest wcale złośliwy, tylko trochę zadziorny. No bo jak inaczej skomentować fakt, że można jechać w góry, ale tam wcale nie być? Tego niebywałego wyczynu dokonali nasi gimnazjaliści! 11 i 12 czerwca pobuszowali trochę po Zakopanem, owszem, wyjechali kolejką na Gubałówkę (nie góra!), pospacerowali dolinką, pooglądali kozice….w muzeum TPN, widzieli Giewont- z daleka ( w Zakopanem ciężko go nie widzieć) i rekreacyjnie przebiegli się po Krupówkach. Wycieczka - marzenie dla każdego zmęczonego całoroczną nauką młodego człowieka. Nauczycielki starały się nie przeszkadzać w kontakcie z przyrodą (co widać na zdjęciu). Szczególnym uznaniem cieszyła się zwierzyna domowa, którą na wsi teraz trudno uświadczyć (koniki, konie, kucyki…) Było miło, pogoda nie zawiodła. Nastrój udzielił się każdemu. Pod koniec wycieczki z autokaru dobiegały czyste dźwięki skocznych góralskich melodii- dziewczyny z III gim. nie mają równych w tego typu zaśpiewach (panowie- jeszcze trochę poćwiczyć i będzie…)
Na wojażach pod Tatrami (nie w Tatrach) przebywali uczniowie I, II i III gim z wychowawczyniami.