Artykuły

Babski comber -prolog

W środę 11 lutego uczennice klasy II gimnazjum (tak ,tak, w tym zacnym gronie zabrakło Panów… ale to zupełnie inna historia…) udały się na lodowisko. Aby nie powielać schematów, tym razem celem była ślizgawka w Nowym Sączu ( staramy się poszerzać nasze horyzonty, stąd ta chwilowa zdrada tafli w Chełmcu….). Było miło, zimno i odprężająco. A co potem? Aby nie doznać uszczerbku na zdrowiu, wszystkie utracone w czasie jazdy na łyżwach kalorie należało niezwłocznie uzupełnić. Zdrową, zbilansowaną dietę oferuje jak wiadomo Stary Koktajlbar na ulicy Lwowskiej. Pamiętając o tej odwiecznej j góralskiej prawdzie, dziewczęta udały się tam zaraz po zejściu z tafli. Do dziś nie wiemy jak to się stało, że zamiast gorącej czekolady na stolikach królowała kawa mrożona, ale to może dlatego, że dziewczyny mają w sobie gorącą krew i nie trzeba ich dodatkowo ogrzewać…..

Po tych rozkoszach dla ciała i…. brzucha dziewczęta udały się na przystanek autobusowy, by powrócić w domowe pielesze. „Siedemnastka” nie zawiodła i już niebawem dzień pełen wrażeń można było uznać za zakończony. Opiekę nad uroczą reprezentacją łyżwiarek sprawowały panie : P. Witek i P. Zarzeka.